|
Projektowanie oraz prace konstrukcyjno-prototypowe samochodu małolitrażowego rozpoczęto w Biurze Konstrukcyjnym Przemysłu Motoryzacyjnego (obecnie Przemysłowy Instytut Motoryzacji) w 1961 r. Samochód ten miał być nowoczesnym następcą Syreny 104.
W roku 1968 w warsztacie felenickiego Ośrodka Badawczo - rozwojowego Samochodów Osobowych zespól konstrukcyjny Stanisława Łukaszewicza i Władysława Kolasy ręcznie wykonał cztery egzemplarze Syreny 104LE. Pewnie z obawy przed imperialistycznymi szpiegami dokumentacje prototypu epoksydowego nadwozia dla tego auta ukryto pod pseudonimem "projekt 361/66" Plastikowa Syrena niewiele różniła się od swego brzydszego pierwowzoru Unowocześniono jedynie kształt maski, pokrywy bagażnika, przednich i tylnych błotników, a w tylnych słupkach wycięto otwory dla bezprzeciągowej wentylacji. Zmieniono również kształt deski rozdzielczej a z pierwszych modeli Fiata 125p adoptowano zestaw wskaźników. W drzwiach zamiast nie-bezpiecznych odstających klamek zastosowano Klamki kasetowe także z Fiata 125p.W pierwszych 104 najsłabszym elementem był tylni pas. Kolejne prototypy wyjeżdżały z Felenicy z nowym poprawionym tyłem do którego montowano światła z Fiata 125p. W zmodernizowanej atrapie chłodnicy umieszczono światła z modelu podstawowego , a zawiasy drzwi , podobnie jak w późniejszej Syrenie 105 ,zamontowano nowocześnie, czyli na przednim słupku utrzymującym dach. Technologia wytwarzania niezwykle trwałego nadwozia polegała na liczeniu w specjalnej formie poszczególnych elementów wylepianych ręcznie z tkaniny szklanej i żywicy epoksydowej. Proces łączenia trwał kilkanaście godzin. Ośmioosobowa ekipa laminarzy odklejała od formy gotowe już nadwozie, które potem łączono z kompletnie wyposażonym podwoziem Syreny 104. W plastikowym nadwoziu można było montować różne silniki: jednostkę napędową z Volkswagena Polo i charakterystyczną atrapę chłodnicy ze Skody 105 .
|